środa, 25 stycznia 2012
Dalijskie kolczyki
Prawdopodobnie wspominałam już o tym na blogu, ale odkąd zaczęłam grać w erpegie nie lubię elfów. Pewnie dlatego, że wszystkie dziewczynki grały elfami, a ja chciałam być oryginalna. Powód głupi, ale niechęć została na długo i choć co ładniejsze z moich wyrobów zostają ochrzczone "elfimi", niewiele się w jej kwestii zmienia.
Jest jednak świat fantasy, który to moje nielubienie zniwelował - to znaczy, ciągle nie lubię elfów w ich zwykłym ujęciu, ale w tym uniwersum gram nimi zawsze - i jest to uniwersum gry komputerowej Dragon Age. Mogę o niej godzinami, ale nie o Dragon Age'a chodzi a o nazwę kolczyków, która Wam nic nie mów. Otóż, jednym z dwóch odłamów elfów w rzeczonej grze są elfy dalijskie (chyba tak je przetłumaczyli). Mają w sobie coś z tradycyjnego przedstawienia tej rasy, ale są trochę bardziej... Dzikie, plemienne i drapieżne. Żyją w niewielkich grupach, prowadzą wędrowny tryb życia, polują i generalnie są bardzo udaną mieszanką wysokiej, wysublimowanej kultury, z jaką elfy od czasów Tolkiena zaczęło się utożsamiać z kulturą prostą i... Gdyby mi było wolno powiedziałabym "prymitywną", ale nie wolno mi, bo jestem po etnologii.
I właśnie dlatego nazwałam te kolczyki dalijskimi. Mają w sobie na oko coś magiczno elfiego - niebieskie połyskujące kamienie i nieprzypadkowe sploty drutu zawsze dają taki efekt - ale ze względu na to, że te niebieskie koraliki wyglądają jak zęby, a drut nie jest szczególnie wymuskany, kojarzą mi się też plemiennie. Dlatego - i dlatego, że naprawdę uwielbiam Dragon Age'a - nazwałam je tak, a nie inaczej.
Cytatu do nich nie mam - jak komuś wpadnie do głowy, to będę dźwięczna za podesłanie ;) Mogę się odwdzięczyć jakąś parą kolczyków (tą parą kolczyków?) czy czymś (znaczy, jak mi się spodoba ;) )
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przeszperałabym cały necik do znalezienia tego cytaty dla tych cudeniek ale necik mi tak wieczorami chodzi że krew zalewa...ale gdybyś chciała kiedyś się wymienić to ja jak najbardziej bo te kolczyki normalnie są z....... A wiesz, mnie się kojarzyły na miniaturce z tą czapą egipcjanów-faraonów i kolorystycznie by pasowało a ja egipskie elementy kocham:)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że chętnie? :)
OdpowiedzUsuńTo ja się już odzywam mejlowo:)
OdpowiedzUsuń